Tuesday, August 10, 2010

Jak zachowywać się przy stole

Bez poczęstunku trudno wyobrazić sobie ważną rodzinną uroczystość czy spotkanie z przyjaciółmi. Zapraszamy bliskich na obiady, sami jesteśmy zapraszani, chodzimy do restauracji, bywamy na firmowych imprezach. Wszystkie te okazje wymagają odpowiedniego zachowania. Oto kilka praktycznych rad jak zachować się w każdej z tych sytuacji.

 

W restauracji


Po wejściu do restauracji zatrzymujemy się na chwilę, aby dać czas kelnerowi na podejście do nas. To on oszacowawszy liczbę osób wskazuje stolik. Kobieta nigdy nie podchodzi do stolika pierwsza. Przed nią idzie mężczyzna: "toruje" drogę, odsuwa krzesło i pomaga usiąść. Po skończonym posiłku odwrotnie: pierwsza wstaje kobieta (wstają wtedy także siedzący koło niej panowie) i wychodzi, za nią podąża mężczyzna.

Na kelnera nie pstrykamy palcami, nie machamy, nie wołamy "chłopcze". Wystarczy "złapać" jego wzrok i skinąć lekko głową - nie będziemy długo czekać, gdyż obsługa ma za zadanie zerkać na gości.
 
Na firmowej imprezie

Wszelkiego typu obchody czy imprezy integracyjne najczęściej odbywają się w formie szwedzkiego stołu, czyli bufetu serwującego dania zimne i gorące. Często je się na stojąco, a okupowanie stolika z talerzem kurczowo zaciśniętym w dłoni jest źle widziane. Najczęściej na początku stołu, bufetu, na którym postawione są dania, ustawione są talerze, leżą sztućce. Z tego miejsca rozpoczynamy "wędrówkę" wzdłuż półmisków, waz i tac z przysmakami.

Nawet jeśli obawiamy się, że koledzy z firmy wszystko szybko zjedzą, nie nakładamy sobie kolejnych potraw naraz na jeden talerz, tworząc gigantyczny kopiec. Podchodzimy co jakiś czas, dokładając sobie trochę tego, trochę owego. Ideą tego typu imprez jest poznawanie się, zawieranie nowych znajomości, przemieszczanie się. Nie wypada zaszywać się w kącie z górą jedzenia. Potrawy to tylko dodatek do rozmów. Po nałożeniu sobie na talerzu wybranych potraw odchodzimy od stołu, żeby dać szansę innym poczęstować się. Na rozmowy i pogawędki odchodzimy trochę dalej, nie zagradzając dostępu do bufetu.

 

Gdy idziemy z wizytą


Do stołu prowadzi gospodarz, wskazuje miejsce i przedstawia nas. Gdy już umościcie się na swoim miejscu, weźcie serwetkę i rozłóżcie ją sobie na kolanach. Ona właśnie po to jest: żeby chronić nasze ubranie przed zabrudzeniem. W złym guście jest zawijanie serwetki pod brodą, podobnie jak nieużywanie jej. Gdy w trakcie posiłku pijemy wino, przed każdym łykiem unieśmy lekko do góry serwetkę i przyciśnijmy do warg - rozmazane ślady szminki i resztek tłustego jedzenia na kieliszku wyglądają okropnie.

Na wystawnych bankietach liczba sztućców może przyprawić o zawrót głowy. Nie denerwuj się - są tak ułożone, aby do każdego kolejnego dania brać te, które leżą najbardziej od zewnątrz. Trzeba zapamiętać, że raz użyte sztućce nie mogą dotknąć obrusa – ich miejsce jest na talerzu. Nóż i widelec w trakcie jedzenia krzyżujemy na talerzu, natomiast jeśli skończyliśmy jeść odkładamy je również na talerzu równolegle do siebie na prawą stronę (na godzinę piątą) – jest to znak, że można już zabrać talerz.

Ze wspólnego półmiska jedzenie przenosimy na nasz talerz i dopiero potem smarujemy, przyrządzamy, obieramy i jemy. Natomiast słodkie przetwory do smarowania i miody wyjmuje się z naczynia łyżeczką i kładzie od razu na przygotowane pieczywo. Jeśli podczas jedzenia powstaje konieczność pozbycia się pestek z owoców lub oliwek, to wyjmujemy je z ust na łyżeczce i odkładamy na spodek.

 

Przyjmujemy gości w domu


Przede wszystkim musimy wiedzieć, ilu gości możemy zaprosić. Na osobę potrzeba 60-80 cm miejsca przy stole, inaczej będzie ciasno. Lepiej urządzić dwa przyjęcia lub zrobić selekcję, niż potem obserwować, jak ciocia wsadza wujkowi łokieć w oko. Honorowego gościa-mężczyznę, sadzamy po prawej stronie gospodyni, kobietę - po prawicy pana domu, gości naprzemiennie ze względu na płeć. Panowie mają obowiązek zajmować się sąsiadką po prawej stronie. Wszystkich rozmieszczamy tak, żeby rozdzielić osoby przebywające ze sobą stale, na przykład małżeństwa. Chodzi o to, by mąż nie zajmował się żoną, tylko porozmawiał dla odmiany z dawno niewidzianą ciotką.


Bardzo często możemy się spotkać z różnymi fantazyjnymi dekoracjami na talerzu. Powinny one zawsze być jadalne, ale takich dekoracji raczej nie jemy. Na płaskim talerzu, na którym się układa kolejne dania, nic nie jemy, służy on bowiem jako podstawka dla innych talerzy. Zazwyczaj kładzie się na nim serwetkę, żeby zagłuszyć uderzenia. Oczywiście łokci na stole nie kładziemy, tylko elegancko opieramy ręce o stół gdzieś między nadgarstkiem i przedramieniem.

Podsumowując, główna zasada zachowania przy stole jest taka: jemy elegancko, bez pośpiechu, bezgłośnie i małymi kęskami. Zachowujemy się jak najbardziej naturalnie, nie przesadzając z przestrzeganiem tych wszystkich norm. Za bardzo starać się nie zaleca, gdyż można wyglądać na parweniusza. Dla przykładu, wstając od stołu serwetkę nie składamy starannie kilka razy, jedynie odkładamy ją nonszalancko. Nie pomagamy też kelnerowi zbierać ze stołu naczynia.

Jeżeli zdarzy się popełnić jakiś błąd czy zapomnieć o tym, który widelec do czego służy, nie warto robić z tego tragedii i tak pewnie nikt tego nie zauważy. A nawet jeśli ktoś zauważy, można przekształcić wszystko w żart i na dodatek znaleźć zabawny temat do rozmowy.

Jutrzenka, 1/2009

No comments:

Post a Comment