Thursday, November 1, 2012

Sztuka ubierania się


Źródło obrazka:
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd200917&nr=50

Powiedzenie: „Nie szata zdobi człowieka” zawiera jakąś wielką mądrość, ale czy przypadkiem ostatnio ludzie się nim zbytnio nie przejęli? Starsze panie chodzą w dresach do kościoła. Młodzi ludzie przychodzą na egzaminy na studia w krótkich spodenkach. Nastolatki idą na pierwszą randkę w workowatych spodniach i wyciągniętych swetrach itp. Kwestia nieodpowiedniego doboru ubioru do okazji ne pewno jest warta omówienia.

Nie zamierzam kazać Ci, drogi Czytelniku, jak się masz ubierać. Moim celem jest udzielenie niektórych wskazówek i zasad, które można wziąć pod uwagę przy doborze stroju zarówno na co dzień, jak i na określone okazje.

Zapewne każdy z nas postrzega siebie, jako człowieka nieprzeciętnego, o dobrym guście, silnej osobowości, eleganckiego. Dlatego należy pamiętać, że taki człowiek powinien brać pod uwagę swój wiek, pozycję społeczną, typ sylwetki i urody i w oparciu o te kryteria określać charakter swojego ubioru w taki sposób, by wyglądać w nim jak najlepiej oraz by podkreślał on jego osobowość i styl życia.

Powinniśmy sobie zdawać sprawę przede wszystkim z własnej budowy ciała, a także z wszelkich wymogów, które musi spełniać ubiór ze względu na obiektywne czynniki, funkcjonujące w życiu zbiorowym. Są to czynniki moralne, obyczajowe, związane z wymogami etykiety oraz oczekiwaniami środowiskowymi i zawodowymi. Jeśli zatem przychodzi moda na stroje wulgarne, ekstrawaganckie czy nieestetyczne, które do nas nie pasują, należy je po prostu ignorować. Wystarczy jedno spojrzenie w lustro i trochę zdrowego rozsądku. Nie warto być modnym za wszelką cenę, w tym przypadku za cenę dobrego wyglądu.

W pierwszym rzędzie należy uwzględnić wskazania moralne. Nasz strój nie może powodować negatywnych skutków moralnych. Kościół przypomina o tym, że istnieje coś takiego jak wstydliwość i moralna czystość, która polega na odmowie odsłaniania tego, co powinno zostać zakryte. Jeśli patrzeć na tę naukę Kościoła przez pryzmat współczesnych czasów, zasadę tę powinno się stosować przynajmniej przy doborze ubioru na oficjalne spotkania. Na takie spotkania nie można zakładać zbyt krótkich spódnic czy butów z otwartymi palcami na gołe nogi. Zbyt odważne stroje na spotkaniach oficjalnych mogą odwrócić uwagę od zaplanowanego programu.

Takie czynniki, jak typ urody, sylwetki, karnacja skóry wpływają w znacznej mierze na dobór ubioru. Jeśli aktualnie modne stroje nie mieszczą się w ramach tego zdeterminowanego obszaru, należy je odrzucić. Jeśli moda lansuje krótkie bluzki sięgające do pępka, to muszą je odrzucić kobiety o wąskich ramionach oraz klatce piersiowej i o pełnych biodrach i pośladkach. Wąskich spodni typu "rurki" powinny się wystrzegać kobiety o niezgrabnych udach, kótkich nogach i masywnych plecach, bowiem na takiej sylwetce spodnie te nie wyglądają wcale efektownie. Całość przypomina wtedy odwrócony do góry nogami trójkąt. A mężczyźni niscy i „przy tuszy” nie mogą sobie pozwolić nosić dwurzędowe garnitury, ponieważ w takim ubiorze będą wyglądali zdecydowanie źle. Co się tyczy codziennych męskich strojów, niezbyt przyjemnym widokiem są też zbyt nisko opuszczone spodnie, odsłaniające część tego, co powinno być przykryte. Pół biedy jeśli widnieje tylko bielizna, gorzej gdy zsunie się ona razem ze spodniami.

Każdy strój, oprócz tego, że pasuje do okazji, powinien też być wygodny i wykonany z naturalnych materiałów. Odpowiednio dopasowany, żeby podkreślać walory sylwetki oraz wystarczająco swobodny, żeby nie utrudniać ruchów. Zapewni to komfort i dobre samopoczucie, pozwoli uniknąć ciągłego poprawiania ubioru i nerwowych spojrzeń w lustro. Można będzie wówczas w pełni skoncentrować się na wydarzeniu, w którym właśnie uczestniczymy.

Jeśli chodzi o ubiór i osobowość, każdy człowiek powinien podkreślać swoją osobowość także ubiorem. Modzie poddają się w pełni tylko osoby pozbawione osobowości, nietwórcze. To nie oznacza, że osoby o silnej osobowości nie mogą ubierać się modnie. Osobowość może być jak najbardziej prezentowana w kategoriach aktualnie obowiązujących trendów, o ile nie jest ona sprzeczna z danym strojem.

Osoby, które uznają, że ich strój powinien być elegancki, zawsze będą odrzucać trendy w modzie, które nie spełniają kryteriów elegancji. A kryteria te to: skromność, tradycyjność kroju i najwyższa jakość surowców.

Jednak żeby elegancko wyglądać, nie wystarczy odpowiednio dobrać ubiór. Ważna jest również postawa, zachowanie, mowa ciała. Nawet najbardziej elegancka sukienka czy kostium nie pomoże, jeśli osoba nie potrafi elegancko się zachowywać, czyli garbi się, rozsiada się na krześle, głośno i wulgarnie mówi bądź trzyma ręce w kieszeni przy rozmowie z inną osobą.

Elegancja to nie tylko sposób ubierania się, ale również kształtowania swojego otoczenia, bycia, reagowania. Jest wyrazem wewnętrznych potrzeb, wewnętrznego ładu, stosunku do świata i ludzi.