Wednesday, February 19, 2014

The impact of cultural factors on communication

Source: university-connections.com
  Communication is imperative for successful cooperation and execution of daily operations. Understanding cultural differences and overcoming language barriers are some of the considerations people should have in mind when interacting with people from various countries and cultures. This is especially important for companies from international and multilingual environments.
 
In many publications American and Japanese cultures are compared to portray the cultural differences and their impact on business communication. These are countries with different cultures, different languages but similar level of development. In EMEA region there are so many different countries that differ one from another in cultures, languages, accents, climate, economic situation. Cultural stability, complexity, composition and attitudes all has a great influence on people’s behavior and constitutes a big challenge for customer service professionals because they should be able to get along with and understand everybody. Therefore, when interacting with people from different cultures, speaking in a neutral tone and making conscious effort to be considerate of others’ input (even if it is given in a manner to which you are not accustomed), can help foster effective business communication.
There is no doubt and is a documented fact that national culture influences an individual’s perception, behavior and beliefs. Those are successful in terms of dealing with cross-cultural behavior, who no longer expect others to behave in the way they would according to their own cultural backgrounds. Culturally experienced individuals are consciously analyzing the situation and choose the appropriate behavior to make the best out of the interaction.
While cooperating with others it is important to be aware of how to use language and how to say what you want to say, especially if the language used is not the native language of any of the parties. English, for instance, is the world’s language of business communication, but we must remember that many people learn it as a second language. The figures of speech native speakers use on a regular basis may not be understood by someone whose native language is not English.
The more experienced individuals become in working with a foreign language, the more they are able to understand the nuances of culturally determined behavior. Those who are aware of the cultural nuances in language are more likely to avoid conflicts by using inappropriate wording and expressions.
However, under time pressure, people tend to rely on their own preferred behavior. Consequently, even culturally experienced individuals may no longer be able to put their own preferred way of doing things aside, when working under time pressure. Research showed that time pressure makes people close their minds and ignore possible alternatives, thus they do not process information in an effective manner.
In summary, cultural factors have a strong impact on customers’ expectations and evaluation of service quality. Customers from different cultural backgrounds are accustomed to their own standards of service quality. This is why, to successfully interact with a wide variety of people, we need to put the unreasonable expectations and biased attitude aside, keep an open mind and learn about many cultures, habits, values and beliefs from around the world.
 
Source: THE IMPACT OF CULTURE ON INTERACTIONS: FIVE LESSONS LEARNED FROM THE EUROPEAN COMMISSION, Anne-Katrin Neyer, Anne-Wil Harzing, May 2008

Sunday, February 17, 2013

XX Jubileuszowe Forum Mediów Polonijnych Małopolska – Podkarpacie 2012

Wrzesień to cudowny miesiąc. I nie chodzi tylko o to, że w tym miesiącu mam urodziny i że letnie słońce rozpieszcza nas na pożegnanie ciepłymi promieniami. Magia września wywodzi się przede wszystkim z tego, że właśnie w tym miesiącu odbywa się oczekiwane przez cały rok z niecierpliwością spotkanie dziennikarzy polonijnych z całego świata. Spotykają się w Tarnowie i stamtąd wyruszają w tygodniową wędrówkę po regionach Polski.

W tym roku to już dwudzieste Forum Mediów Polonijnych! Śmiało można powiedzieć, dojrzałe przedsięwzięcie z długoletnią tradycją i dobrze rozpoznawaną marką. Niestety już na XIX Forum w Zachodniopomorskim krążyły plotki o tym, że będzie to dwudzieste i ostatnie spotkanie. Tym bardziej więc nie mogliśmy się doczekać września, bo skoro tak, po prostu musi to być niezapomniane wydarzenie. Każde spotkanie, każda konferencja, każda wycieczka musi być szczególna, bo ostatni raz w ramach Forum Mediów Polonijnych. No i tak też było.


ZLOT ANIOŁÓW
Z okazji XX-lecia Forum Mediów Polonijnych wszystkie tradycyjne spotkania, prezentacje i konkursy nabrały jubileuszowego charakteru: uroczysta jubileuszowa inauguracja XX Forum w odnowionym teatrze im. L. Solskiego w Tarnowie, jubileuszowe wystąpienia gości i organizatorów, jubileuszowe wręczenie nagród Fidelis Poloniae 2012, XX jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Literacki im. H. Cyganika „Powroty do źródeł”, jubileuszowe rozstrzygnięcie konkursu na reportaż z XIX Forum, a także jubileuszowy wieczór XX Światowego Forum Mediów Polonijnych i wręczenie wyróżnień jubileuszowych w postaci fantazyjnych aniołów – patronów pięknych myśli i czynów. Przyleciało takich aniołów w ten jubileuszowy forumowy wieczór sześćdziesiąt. Zostały nimi obdarowane osoby, które aktywnie uczestniczyły i wspierały ideę Forum Mediów Polonijnych, m.in. i nasza redaktor naczelna Helena Usowa, która swego czasu regularnie stawiała się na początku września w Tarnowie, zanim ustąpiła miejsca innym chętnym współpracownikom Jutrzenki. Anioły te były pokaźnych rozmiarów i było to nie lada wyzwanie dla nagrodzonych przewieźć taki prezent do swojego kraju zamieszkania. Niemniej jednak jest to warte zachodu, ponieważ taki prezent stanowi ogromną wartość symboliczną, zawiera przecież w sobie wspomnienia ze wszystkich lat uczestnictwa w dziennikarskich wrześniowych spotkaniach.

Podczas XIX Forum w Województwie Zachodniopomorskim powstał przepiękny pomysł o zebraniu w jedną całość wspomnień, wrażeń, emocji i opinii forumowiczów i nadanie temu formy książki. Tak więc, na początku września 2012 roku, kiedy dziennikarze polonijni zjechali się do Tarnowa, wśród materiałów przygotowanych przez organizatorów na każdego uczestnika czekał mały, a zarazem wielki prezent w postaci książki pod tytułem „Ja to mam szczęście… 20 lat Światowego Forum Mediów Polonijnych 1993-2012”. Książka ta pełna jest historyjek forumowych, dowcipów, wspomnień i pozytywnych emocji. I choć każdy dziennikarz ma na temat Forum i na to, jak ono wpłynęło na jego życie, własny indywidualny punkt widzenia, to wszyscy są zgodni co do jednego, że Forum to niesamowite przeżycie. Wszyscy jak jeden mąż przez cały rok z niecierpliwością oczekiwali września. Moim zdaniem ta książka jest doskonałym podsumowaniem całej dwudziestoletniej historii tego przedsięwzięcia.



RZESZOWSKIE PIWNICE 
Podczas jubileuszowego Forum dziennikarze, a za pośrednictwem redakcji, które reprezentują, także ich odbiorcy na całym świecie, mieli okazję zwiedzić województwo Podkarpackie. Po zakończeniu formalno-uroczystej części Forum w Tarnowie, pojechaliśmy do Rzeszowa – stolicy województwa. Jedną z najważniejszych atrakcji Rzeszowa jest jego Podziemna Trasa Turystyczna. Jest to kompleks piwnic i korytarzy budowanych latami przez mieszkańców miasta (XIV-XVIIIw.), które służyły im jako sklepy, magazyny, zakłady produkcyjne oraz, w czasie wojen, jako schronienie. Sieć podziemnych korytarzy znajduje się na głębokości 0,5-10m pod płytą Rynku i kamienicami. Składa się z 15 korytarzy i 25 piwnic o długości 396 m. Poszczególnym piwnicom i korytarzom nadano nazwy, odnoszące się do ich funkcji i historii miasta. Trasa ta, sama w sobie będąc atrakcją, zawiera relikty średniowiecznych murów, ślady pożarów, pozostałości żelaznych kart i zawiasów, ukryte przejścia. Oprócz tego rozmieszczono tam ekspozycję historyczno-edukacyjną, przedstawiającą repliki zbroi rycerskich, broni białej i palnej, ceramikę użytkową i ceramiczne zabawki. Warty odwiedzenia jest Korytarz Herbowy, w którym rozmieszczono herby dawnych właścicieli miasta, herby ziem i województw, na terenie których ono powstało, a także herby Rzeszowa.


PRZEMYSŁOWY MIELEC
Kolejnym odkryciem w Województwie Podkarpackim jest miasto Mielec i działająca na jego terenie Specjalna Strefa Ekonomiczna EURO-PARK, założona w 1995 roku i zarządzana przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. Na terenie strefy udostępniane są hale produkcyjno-magazynowe o powierzchni od 500-15000 m3, tereny pod inwestycje, możliwa jest realizacja obiektów developerskich „pod klucz” na ustalonych w drodze negocjacji zasadach. Atutami SSE Mielec są szybka realizacja i zwrot inwestycji oraz dogodne warunki gospodarowania. Ważnym aspektem jest przyjazne nastawienie władz lokalnych, które są świadome tego, że strefa podnosi atrakcyjność inwestycyjną miasta i daje mu perspektywę rozwoju. Życzliwy jest także stosunek lokalnej społeczności. Każda nowa inwestycja jest wyczekiwana przez mieszkańców, gdyż daje szansę na nowe miejsca pracy i dalszy rozwój regionu.

Specjalna Strefa Ekonomiczna EURO-PARK Mielec oferuje inwestorom pomoc publiczną w formie ulg podatkowych z tytułu kosztów nowej inwestycji i tworzenia nowych miejsc pracy, pod warunkiem prowadzenia działalności przez określony okres czasu. Oprócz tego na terenie strefy przedsiębiorcy mają dostęp do pełnej i tańszej infrastruktury. Jej tereny są wyposażone we wszelkie media i odpowiednie warunki do prowadzenia działalności gospodarczej.

Tereny wchodzące w skład strefy ekonomicznej mają dogodne położenie komunikacyjne umożliwiające transport towarów i pasażerów różnymi środkami lokomocji. W pobliżu przebiegają główne szlaki komunikacji drogowej. Międzynarodowa droga A4 łącząca Ukrainę i Europę Zachodnią przebiega 20 km od Mielca. Lotnisko znajdujące się na terenie strefy umożliwia czarterową obsługę transportu pasażerskiego i cargo w ruchu krajowym i międzynarodowym. Połączenia kolejowe umożliwiają transport wprost ze strefy, a w odległości 20-30 km od SSE w Mielcu znajduje się stacja przeładunkowa trakcji szerokotorowej prowadząca na Ukrainę i do Rosji. Obsługę celną umożliwia posterunek celny i Agencja Celna świadcząca m.in. usługi z zakresu składu i magazynu celnego.

Na rezerwy kadrowe i pracownicze składają się absolwenci szkół i uczelni wyższych, kadry wywodzące się ze spółek powstałych w wyniku restrukturyzacji przemysłu lokalnego oraz bezrobotni zarejestrowani w Urzędzie Pracy. Powiatowe Urzędy Pracy dysponują pakietem preferencji dla pracodawców zatrudniających bezrobotnych i absolwentów szkół.


PZL MIELEC – PRODUCENT ŁOSI I CZARNYCH JASTRZĘBI
Wiele firm otworzyło swoje zakłady na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Mielcu, m.in. Kirchhoff – produkująca części i podzespoły dla przemysłu motoryzacyjnego, Husqvarna – produkująca kosiarki spalinowe, ONDULINE PRODUCTION – specjalizująca się w produkcji pokryć dachowych, a także Polskie Zakłady Lotnicze Mielec – zajmujące się produkcją samolotów, struktur lotniczych i helikopterów. Tę ostatnią firmę część dziennikarzy polonijnych miała okazję zwiedzić, podczas gdy reszta spacerowała po Mielcu i podziwiała jego zabytki.

PZL Mielec to największy w Polsce producent statków powietrznych, którego historia sięga okresu międzywojennego. Od 2007 r. głównym inwestorem i właścicielem 100% akcji PZL Mielec jest Sikorsky Aircraft Corporation (SAC), światowy lider w produkcji śmigłowców. Dawniej PZL w Mielcu produkowały takie samoloty jak PZL.23 Karaś, PZL.37 Łoś czy TS-11 Iskra. Obecnie zajmują się produkcją takich samolotów jak PZL M18 Dromader, PZL M26 Iskierka czy PZL M28B Bryza. Produkują kadłuby, belki ogonowe i podwieszenia oraz prowadzoną montaż końcowy amerykańskiego śmigłowca do zadań specjalnych Black Hawk. Obecnie poza produkcją śmigłowców S-70i™ BLACK HAWK zakłady PZL Mielec oferują swoim klientom szeroki zakres usług dodatkowych m.in. program szkoleniowy dla pilotów. Wcześniej tego typu szkolenia odbywały się wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych.

Podzieleni na małe grupy dziennikarze zwiedzili kilka hal produkcyjnych i montażowych, przespacerowali się po terenie Zakładów robiąc po drodze wspólne oraz indywidualne zdjęcia przy modelu jednego z samolotów.

LESZNOWOLA – GMINA GDZIE RZĄDZĄ KOBIETY
Po drodze do Warszawy Forum Mediów Polonijnych zajrzało na moment do gościnnej gminy Lesznowola, gdzie najważniejsze funkcje pełnią kobiety i całkiem nieźle sobie z tym radzą. Lesznowola jest jedną z bogatszych gmin w Polsce, finansuje inwestycje z własnego budżetu. Według Pani Wójt Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik, położenie w odległości kilku kilometrów od centrum Warszawy, w bezpośredniej bliskości lotniska Okęcie, przy ważnych szlakach komunikacyjnych i linii kolejowej Warszawa – Kraków, z niepowtarzalnymi walorami krajobrazowymi (Magdalenka, Władysławów, Wilcza Góra) to naturalne przyczyny dynamicznego rozwoju gminy. Znaczne środki z budżetu gminy przeznaczone są corocznie na infrastrukturę techniczną. Dzięki temu tereny te są w 100% zwodociągowane i w ponad 85% skanalizowane.

Władze gminy skupiły się na poprawie jakości i warunków kształcenia młodych mieszkańców. Wykorzystując własne środki, a także subwencję oświatową, poważnie zajęto się poprawą warunków nauki i opieki, wykorzystując reformę oświaty jako szansę autentycznego tworzenia dzieciom przyszłości. Sieć szkół w Gminie Lesznowola jest dobrze rozwinięta. Jest do nich blisko i są dobrze wyposażone. Dziennikarze odwiedzili podczas Forum Zespół Szkół im. Jana Pawła II w Łazach. Dyrektor szkoły, też kobieta, oprowadziła nas po placówce, opowiadając o zajęciach, wyjazdach, znanych gościach, którzy odwiedzają uczniów oraz o tym jak zmuszona jest adaptować pod pomieszczenia dydaktyczne kolejne zakątki i korytarze, żeby pomieścić wszystkie chętne do nauki w tej szkole dzieci. Nic dziwnego, że jest tyle chętnych rodziców do oddania swoich pociech właśnie do tej szkoły. Placówka jest świetnie wyposażona, ma specjalistyczne pracownie językowe, komputerowe, duże i funkcjonalne boisko. W trakcie roku szkolnego organizowane są wyjazdy dla dzieci, nawet za granicę, przygotowuje się spotkania z celebrytami, którzy opowiadają uczniom o sobie i swoich osiągnięciach. Z tej szkoły po prostu nie chce się wychodzić i właśnie o to chodzi.

POŻEGNANIE I NIEPEWNOŚĆ…
W ostatnim dniu Forum Mediów Polonijnych dziennikarze wybrali się na umówione pół roku wcześniej spotkanie z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Przed spotkaniem uczestniczyliśmy w otwarciu wystawy poświęconej ofiarom katyńskim. Po krótkim przemówieniu Prezydenta i innych ważnych osobistości przeszliśmy do Pałacu Prezydenckiego, gdzie minister Maciej Klimczak, w imieniu Prezydenta RP, wręczył odznaczenia osobom zasłużonym dla rozwoju mediów polonijnych. Sam Prezydent, niestety, nie uczestniczył w spotkaniu z dziennikarzami, najwyraźniej był zajęty ważniejszymi sprawami...
 
Złotym Krzyżem Zasługi odznaczone zostały Jolanta Kwiek i Małgorzata Sajdak - wiceprezeski zarządu Stowarzyszenia Małopolskiego Forum Współpracy z Polonią. Srebrnym Krzyżem Zasługi odznaczeni zostali: Józef Komarewicz - rzecznik prasowy Forum i Leszek Zbróg - od 2008 r. współorganizator Forum. Brązowy Krzyż Zasługi otrzymali: Iwona Surman z biura organizacyjnego Forum i Tadeusz Urbański - dziennikarz polonijny ze Sztokholmu, działający w Towarzystwie Literackim Ligatur, które upowszechnia polską literaturę w Szwecji i szwedzką w Polsce.

Zdjęcie: Mariusz Michalski
Po uroczystościach w Pałacu Prezydenckim nadszedł czas na pożegnanie, które w tym roku było tym bardziej trudne, z powodu niepewności co do dalszych spotkań dziennikarskich. Oficjalnie obwieszczono, że XX Forum Mediów Polonijnych było ostatnim w takiej formule. Następne spotkania, jeśli do nich dojdzie, będą wygładały zupełnie inaczej. Niemniej jednak, ta niepewność ma też swoje pozytywne strony. Stała się bowiem motywacją dla poszukiwania nowych koncepcji, wymyślania kolejnych projektów na rzecz mediów polonijnych. Podczas Forum można było natknąć się na grupki dziennikarzy w zaciszu pokoi hotelowych bądź przy stole w restauracji, albo po konferencji Biura Prasowego, omawiających ewentualne działania, pomysły na kontynuowanie spotkań. Oczywiście wśród uczestników Forum znajdą się i tacy, którym brakowało drożdżówek albo tematy konferencji były za nudne, ale zdecydowana większość doskonale zdaje sobie sprawę z wartości Forum, z okazji, jakie oferują te spotkania sprowadzając do jednego miejsca w tym samym czasie przedstawicieli mediów polonijnych z całego świata, przedstawicieli władz samorządowych oraz firm prywatnych, osób energicznych, pomysłowych, chętnych do działania – zgromadzenie o ogromnym potencjale, który grzech nie wykorzystać.

Na zakończenie, parafrazując Wisławę Szymborską i odnosząc jej mądrość do własnej sytuacji, chciałoby się powiedzieć, że każde zakończenie to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie.