![]() |
http://www.collider.com/ |
Tak wiem, że film ma swoje lata i pewnie już wszyscy obejrzeli, ale niedawno oglądałam go po raz drugi i chciałabym podzielić się wrażeniami.
Za pierwszym razem, szczerze mówiąc, nie byłam zachwycona filmem, choć wszyscy dookoła chwalili go sobie. Wydał mi się zbyt skomplikowany i zaplątany, przepełniony efektami specjalnymi. Dopiero oglądając produkcję po raz drugi (po roku co prawda, ale mniejsza z tym:), mając już jakieś ogólne pojęcie o czym jest film (które uzyskałam po obejrzeniu, bo z recenzji nie zawsze można wywnioskować o czym jest dany film, gdyż często wyrażają one tylko subiektywne opinie recenzentów) mogłam skoncentrować się na przekazie, nie rozpraszając uwagi na efekty specjalne. A zatem, po drugim obejrzeniu Incepcja wywarła na mnie o wiele lepsze wrażenie niż na początku. Film daje dużo do myślenia o tym, jak można człowiekowi zasiać w podświadomości jakiś pomysł, o którym ten nie będzie mógł zapomnieć, który pochłonie go całkowicie, odmieni jego życie i jednocześnie osoba ta będzie przekonana, że sama tak chciała.
Takie sytuacje zdarzają się nie tylko w filmie, z tym że w życiu wcale nie trzeba nikogo pogrążać w trzy sny jeden w drugim, żeby coś ludziom wmówić. Wystarczy pranie mózgu.
No comments:
Post a Comment